Mazowiecka Teka Edukacyjna

PROPOZYCJE

Poezja

Tuwim Kwiaty PolskieJulian Tuwim, Kwiaty polskie, Warszawa 1949

Po wybuchu wojny skamandryta Julian Tuwim znalazł się na emigracji – najpierw we Francji, potem w Brazylii i Stanach Zjednoczonych. Tam zajął się pisaniem poematu Kwiaty polskie, którego fragmenty przedrukowywała następnie prasa emigracyjna i konspiracyjna w kraju. Część pierwszą ukończył w 1946 r. i w wersji ocenzurowanej ukazała się ona w 1949 r. Utwór nawiązywał do odmiany romantycznej powieści poetyckiej – poematu dygresyjnego, w którym fabuła stanowi jedynie pretekst, a zasadniczy przekaz mieści się w licznych dygresjach (takie utwory to Eugeniusz Oniegin Aleksandra Puszkina czy Beniowski Juliusza Słowackiego). Fragmentaryczną fabułę utworu stanowi tu melodramatyczna opowieść obyczajowa o losach ogrodnika Ignacego Dziewierskiego i jego wnuczki Anieli, zaś tematem licznych dygresji są m.in. tęsknota autora do rodzinnego kraju i jego wspomnienia osobiste, rozważania o sztuce poetyckiej, a także polityczne polemiki, w których autor potępia wiele zjawisk polskiej rzeczywistości międzywojennej i emigracyjnej, wraz z nacjonalizmem i tendencjami totalitarnymi. Tuwim formułuje też w Kwiatach polskich „poetycki program naprawy Rzeczpospolitej” – wezwanie do budowy odrodzonej, demokratycznej Polski. Do najbardziej znanych fragmentów Kwiatów polskich należą Grande Valse Brillante (śpiewany przez Ewę Demarczyk) oraz tzw. Modlitwa, popularna w latach okupacji i krążąca wówczas jako samodzielny utwór.

 

Modlitwa (fragment Kwiatów polskich)

Chmury nad nami rozpal w łunę,

Uderz nam w serca złotym dzwonem,

Otwórz nam Polskę, jak piorunem

Otwierasz niebo zachmurzone.

Daj nam uprzątnąć dom ojczysty

Tak z naszych zgliszcz i ruin świętych

Jak z grzechów naszych, win przeklętych.

Nich będzie biedny, ale czysty

Nasz dom z cmentarza podźwignięty.

Ziemi, gdy z martwych się obudzi

I brzask wolności ją ozłoci,

Daj rządy mądrych, dobrych ludzi,

Mocnych w mądrości i dobroci. (…)

Pysznych pokora nich uzbroi,

Pokornym gniewnej dumy przydaj,

Poucz nas, że pod słońcem Twoim

„Nie masz Greczyna ani Żyda”. (…)

Piorunem ruń, gdy w imię sławy

Pyszałek chwyci broń do ręki,

Nie dopuść, żeby miecz nieprawy

Miał za rękojeść krzyż Twej męki.

Niech się wypełni dobra wola

Szlachetnych serc, co w klęsce wzrosły,

Przywróć nam chleb z polskiego pola,

Przywróć nam trumny z polskiej sosny.

Lecz nade wszystko – słowom naszym

Zmienionym chytrze przez krętaczy,

Jedyność przywróć i prawdziwość:

Niech prawo zawsze prawo znaczy,

A sprawiedliwość – sprawiedliwość.

(część pierwsza, rozdział drugi, VIII)

 

Julian Przyboś najmniej słówJulian Przyboś, Najmniej słów, Kraków 1955

Julian Przyboś – w dwudziestoleciu międzywojennym najwybitniejszy przedstawiciel awangardy poetyckiej (Awangardy Krakowskiej – wraz z jej kultem współczesnej cywilizacji, tzw. 3 M: Miasta, Masy, Maszyny). Tytuł jego kolejnego powojennego tomu (wcześniej m.in. Póki my żyjemy, 1944 r.; Miejsce na ziemi, 1945 r.) oddaje charakterystyczną dla całej twórczości Przybosia zasadę zwartości językowej wierszy. Z postulatem oszczędności słowa wiąże się także powściągliwość w wyrażaniu uczuć, unikanie melancholii czy nastrojów elegijnych oraz eksponowania ciemnych stron ludzkiej natury. Utwory Przybosia wyrażały podziw dla piękna przyrody, sztuki, ludzkiej pracy i osiągnięć techniki. Popierając powojenny porządek polityczny (a nawet uczestnicząc w jego tworzeniu – przez pracę w latach 1947–1951 w służbie dyplomatycznej), poeta potrafił się jednocześnie przeciwstawić wynikającym z dominującego na początku lat 50. socrealizmu tendencjom do powrotu do poezji tradycyjnej pod względem formalnym. Pozostał wierny założeniom swej poetyki, mimo że tematyka jego utworów często pokrywała się ze wskazaniami socrealizmu. Konsekwentnie bronił też artystów nowatorów, takich jak Władysław Strzemiński – malarz abstrakcjonista szykanowany przez władze za nierespektowanie norm doktryny realizmu socjalistycznego (wątek przyjaźni Przybosia i Strzemińskiego pojawia się w ostatnim filmie Andrzeja Wajdy Powidoki).

 

Głos o poezji

1.

Mówiąc to,

mam jeszcze w uchu kuźnię w Nowej Hucie:

w rozdzierającym huku

sprężarkowy młot

kuł obracane przez kowali wlewki,

aż je na twardy blok ukuł.

 

Koledzy! Nie tu,

na kwietniku wczasów,

ale tam się miary głosu uczcie,

tego:

z wielkiego hałasu słów – poemat niewielki,

zagłuszy go głos maszyn.

 

W krzykliwych sporach naszych

ja się nie zniżę do szeptu

ani nie nadmę do krzyku.

Lecz tak jak w harmonogramie

nakreślę od –

do.

 

2.

Dawne moje pisanie! Kolorowy dymie

ze stosu spalonych obrazów

Władysława Strzemińskiego!

(Zapisuję to imię:

żył i umarł w biedzie z wyroku widomych ślepców;

dzień przyjdzie, kiedy jego „Słońca” oświecą

oczy wszystkich – od razu.)

 

Lecz ja w popiele zgasłych słów — nie grzebię

i nikt mi jeszcze skargi z wątroby nie wydarł.

 

Nie iskry mi trzeba było, ale rzekłbym – straży

pożarnej, gdybym nie rzekł – gasidła.

Na „niebie moich pragnień” gasł gwiezdny słowozbiór,

nie wystarczało mi słowo.

Żyłem – w niegasnącym pożarze

ognistych języków,

z których każdy zajmował się mową

ognistszą

i niknął,

spalając po kolei wyschłe na wiór

prawa, prawdy, prawidła,

wzory

wszystkich poetyk, słowników i mistrzostw!

 

A wystarczyło przecież, żebym się gdzie otarł

o nowy wzór motoru i o maszynistę,

a jużem zapalony leciał

na aerodynamicznym piórze,

rozsnuwając literami wszerz

po iskrzącym kropkami papierze

zdania. Telegraficzne. Wysokiego napięcia.

 

Aż sięgnąłem do dna

ich „rzeczywistości rzeczywistej”.

Z nienawiści

wzburzony z pełnych płuc wyrzucałem wiersz,

a wiersz leciał jak chmura – góra górnolotna –

i on mnie urzeczywistnił.

 

(fragment utworu)

Proza

 

Czapszkiej ziemiki Na nieludJózef Czapski, Na nieludzkiej ziemi, Rzym 1949

Józef Czapski był malarzem, uczestnikiem wojny 1920 r., a w czasie II wojny światowej więźniem sowieckich łagrów i żołnierzem Armii Andersa. Po wojnie pozostał we Francji, był współzałożycielem paryskiej „Kultury”. Wspomnienia Czapskiego Na nieludzkiej ziemi stanowią całość z wydanymi w 1944 r. Wspomnieniami starobielskimi i ukazały się nakładem Instytutu Literackiego (w Polsce wydano je poza cenzurą w 1982 r.). Książka obejmuje okres od uwolnienia autora z obozu w Griazowcu we wrześniu 1941 r. do opuszczenia Związku Radzieckiego z Armią Andersa rok później. Jej główny temat to opis podróży po ZSRR w poszukiwaniu zaginionych oficerów polskich (z obozów w Starobielsku, Kozielsku i Ostaszkowie), które Czapski prowadził na rozkaz generała Andersa, nie wiedząc o tym, że zostali oni rozstrzelani w kwietniu 1940 r. w Katyniu. Książka opisuje też Rosję sowiecką – system i ludzi – pokazując przemiany dokonujące się w ich mentalności pod wpływem wojny i komunistycznego terroru. Na nieludzkiej ziemi wymieniane jest obok takich książek jak Archipelag GUŁag Aleksandra Sołżenicyna, Opowiadania kołymskie Warłama Szałamowa czy Inny świat Gustawa Herlinga-Grudzińskiego jako jedno z najważniejszych świadectw cierpienia zgotowanego światu przez komunistyczną utopię.

 

Buczkowski Czarny PotokLeopold Buczkowski, Czarny potok, Warszawa 1954

Leopold Buczkowski w czasie II wojny światowej brał udział w walkach partyzanckich na Podolu, a dwóch jego braci zginęło z rąk ukraińskich nacjonalistów – te przeżycia znajdują odbicie w jego twórczości. Konsekwentnie tworzył prozę eksperymentalną, która aż do lat 70. XX wieku nie cieszyła się uznaniem. Jego najważniejszym dziełem jest Czarny potok – napisany w 1946 r., a dopuszczony do druku dopiero 8 lat później. Jest to oparta na faktach wizja zagłady polsko-ukraińsko-żydowskiego miasteczka Szabasowa na Podolu, dokonanej przez Niemców i ukraińskich nacjonalistów. W okolicznych lasach ukrywa się grupa samoobrony, która stara się ratować dzieci z likwidowanego getta, a w końcu podejmuje walkę zbrojną. Klamrę narracyjną stanowi chaotyczny, niespójny, mieszający różne czasy i zdarzenia monolog jednego ze ściganych, w którego narrację wplecione są także opowieści innych osób. Konstrukcja utworu – fragmentaryczna narracja, chaos obrazów, dysharmonijny tok opowiadania i brak jakiegokolwiek stanowiska wobec przedstawianych zdarzeń oraz zastosowane techniki opowiadania (strumień świadomości, narracja symultaniczna) – oddaje chaos i bezład świata ogarniętego wojną i zmieniającego się w tytułowy „czarny potok” śmierci i zniszczenia.

DRAMAT

Leon Kruczkowski DramatyLeon Kruczkowski, Niemcy, w tomie Dramaty, Warszawa 1950

Niemcy – najwybitniejsza sztuka Leona Kruczkowskiego (znanego przede wszystkim z wydanej w 1932 r. powieści Kordian i cham, odwołującej się do założeń materializmu historycznego) pojawiła się na scenach w 1949 r. Autor po wojnie włączył się aktywnie w budowanie nowej rzeczywistości jako działacz partyjny i państwowy, był także w latach 1949–1956 prezesem Związku Literatów Polskich. Sztuka, której pierwotny tytuł to Niemcy są ludźmi, podejmuje problematykę akceptacji dla hitleryzmu ze strony niemieckiego społeczeństwa. Autor zastanawia się w niej nad psychologiczno-moralnymi motywacjami postaw „uczciwych Niemców” i powodami, które sprawiły, że system wraz ze swoją zbrodniczą ideologią zwyciężył w kraju o wielkiej kulturze i tradycjach humanistycznych. Ucieleśnia je główny bohater dramatu, profesor Sonnenbruch, w którym system hitlerowski budzi opór natury etycznej i który zajmuje wobec niego postawę emigracji wewnętrznej. Jednak w chwili próby jego postawa niezaangażowania zostaje skompromitowana – odmawiając pomocy dawnemu przyjacielowi, staje po stronie współpracowników Hitlera. Ten dramat postaw – odniesiony do społeczeństwa niemieckiego i jego stosunku do hitleryzmu – można interpretować także szerzej jako dyskusję o postawach społecznych wobec każdej przemocy i władzy totalitarnej.

 

Gombrowicz ŚlubWitold Gombrowicz, Ślub, Paryż 1953

Utwór powstał w 1946 r. w Argentynie. W 1953 r. wydał go Instytut Literacki (wraz z Trans-Atlantykiem), wkrótce jego publikacja okazała się także możliwa w Polsce (1957 r.). Gombrowicz w swoich dramatach odrzuca tradycję dramatu realistycznego, psychologicznego, odwołując się do tradycji awangardowych. Przez wielu krytyków Ślub uważany jest za jego najwybitniejszy dramat. Sam autor w rozmowie z Dominikiem de Roux (w Testamencie) tak przedstawiał treść sztuki: „Ślub jest snem. Snem Henryka, żołnierza polskiego podczas ostatniej wojny, gdzieś we Francji, w wojsku francuskim, walczącego z Niemcami. W tym śnie dochodzą do głosu lęki Henryka o rodzinę, pozostawioną w Polsce, ale też niepokoje bardziej zasadnicze człowieka współczesnego na przełomie epok”. Te „niepokoje bardziej zasadnicze” dotyczą sytuacji człowieka w powojennym świecie, w którym trzeba na nowo odbudowywać elementarne więzi międzyludzkie i tworzyć hierarchie. We śnie bohater powraca do domu, ale powrót okazuje się niemożliwy, gdyż dom rodzinny stał się karczmą, a narzeczona – dziewką. Tytułowy ślub – przygotowywana, lecz niedokonana ceremonia – oddaje poszukiwanie norm i sankcji moralnych w świecie po „śmierci Boga”. Ślub odegrał ważną rolę w przemianach polskiego dramatu.

OPRACOWANIA HISTORYCZNE :

Sowiński, Wakacje w Polsce Ludowej. Polityka władz i ruch turystyczny (1945–1989), Instytut Studiów Politycznych PAN, Warszawa 2005.

Wóycicka, Przerwana żałoba. Polskie spory wokół pamięci nazistowskich obozów koncentracyjnych i zagłady 1944–1950, Trio, Warszawa 2009.

Majewski, M. Ogórek, I. Wojciechowska, Nasz Stalin, BOSZ, Warszawa 2003.

Osęka, Mydlenie oczu. Przypadki propagandy w Polsce, Znak, Kraków 2010.

Mazowiecka Teka Edukacyjna

creative

Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 3.0 Polska (CC BY-NC-ND 3.0 PL)
Więcej informacji tutaj.

Mazowiecka Teka Edukacyjna traktowana jest jako kompletny zbiór, przedziały czasowe (1939-1945; 1946-1969; 1970-1990) są zamkniętymi utworami i każde dodatkowe użycie poszczególnych elementów strony (np. zdjęć) wymaga odrębnej pisemnej zgody.

Znajdz-nas-na-facebooku